OPPO Reno 3 Pro – flagowiec za rozsądną cenę

12 GB pamięci RAM. 256 GB wbudowanej pamięci ROM z możliwością rozszerzenia kartą pamięci. Tylny aparat z czterema obiektywami i główna matrycą 48 MP. Tak – w skrócie – można przedstawić OPPO Reno 3 Pro. Jak się go używa? Sprawdziłem to!

OPPO istnieje od 2004 r. Początkowo firma nie produkowała telefonów komórkowych a odtwarzacze MP3. Pierwszy smartfon – Smiley Face – zadebiutował w 2008 r. Pięć lat później firma pokazała swój autorski system operacyjny – ColorOS – oparty na Androidzie (obecnie stosowana jest już jego siódma wersja). W 2014 r. OPPO pokazało technologię szybkiego ładowania – SUPER VOOC. Po dwóch kolejnych latach OPPO było czwartym na świecie producentem smartfonów pod względem liczby sprzedanych urządzeń.

31 stycznia 2019 r. OPPO zadebiutowało na polskim rynku.

W ofercie OPPO są dwie linie smartfonów: A i Reno. Do testów dostałem przedstawiciela tej drugiej linii – flagowca OPPO Reno 3 Pro.

U jak unboxing

Z przesyłki dostarczonej przez kuriera wyjąłem, po wykręceniu z wielu warstw folii bąbelkowej, białe prostopadłościenne pudełko, na które nałożona była turkusowa nakładka z nadrukowaną nazwą modelu i informacjami o podstawowych parametrach urządzenia – ilości pamięci RAM (12 GB) i ROM (256 GB).

W pudełku, oprócz smartfona, znalazłem “zestaw obowiązkowy”, czyli ładowarkę, kabel USB C, słuchawki – także wyposażone w złącze USB C, instrukcję obsługi, kluczyk do otwarcia szufladki na kartę SIM i… przezroczyste etui. To ostatnie znalezisko ucieszyło mnie najbardziej. Dlaczego? O tym dalej.

P jak pierwsze wrażenie

Pudełko wraz z całą zawartością było dość ciężkie. Sam telefon okazał się jednak lekki (waży zaledwie 171 g.). Dzięki swoim proporcjom (16 cm wysokości, 7,24 cm szerokości i 7,7 mm grubości) urządzenie jest bardzo smukłe.

Wyjąłem telefon z pudełka, wyłuskałem go z folii, w którą był zapakowany i włączyłem. Dopiero wtedy zobaczyłem, jak duży jest jego ekran, który – według danych producenta – zajmuje 93,4% frontowej części telefonu. Przekątna ekranu wynosi 6,5 cala, a jego proporcje – 20:9. Wrażenie robi też to, że:

• ekran jest zakrzywiony i płynnie zachodzi na boki telefonu,
• producent nie zastosował notcha – przednia kamera jest umieszczona w lewym górnym rogu ekranu.

OPPO Reno 3 Pro dostępny jest w dwóch wersjach kolorystycznych: niebieskiej i czarnej. W moje ręce trafił smartfon w kolorze niebieskim. Na jego tylnej ściance bardzo dobrze było widać płynne przejścia między dwoma odcieniami koloru.

Pierwsze wrażenie? Bardzo pozytywne, co jest ważne bo…

Nigdy nie ma się drugiej okazji, żeby zrobić pierwsze wrażenie.

Andrzej Sapkowski, “Miecz przeznaczenia”

K jak konfiguracja

Telefon wypakowany, to czas na jego uruchomienie i skonfigurowanie. Wysunąłem tackę i włożyłem kartę SIM i mogłem już przystąpić do kofiguracji. Przebiegła bardzo sprawnie i już po kilku minutach mogłem korzystać z telefonu.

OPPO Reno 3 Pro pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego ColorOS 7 na bazie Androida 10. Co mogę powiedzieć o tej nakładce? Krótko powiedziawszy tyle, że mi się podoba. Jest prosta. Ikony aplikacji – podobnie jak w telefonie, którego używam na co dzień – mają zaokrąglone rogi. Nie miałem żadnych problemów z odnalezieniem się w niej (kiedy na co dzień używa się telefonu z Androidem, nie ma problemu z używaniem innego).

Poza aplikacjami, które są preinstalowane w każdym smartfonie z Androidem (takich jak np. mapy Google, Gmail, Zdjęcia, YouTube czy YouTube Music) znalazłem kilka takich innych. Wśród nich były m.in.:

• Netflix,
• OPPO Relax (aplikacja dzięki której możesz odprężyć się słuchając ambientowej muzyki czy mieszając światła o różnych odcieniach),
• Office Suite (w skład którego wchodzą aplikacja do tworzenia dokumentów, arkusz kalkulacyjny, prezentacja, PDF i klient poczty elektronicznej).

B jak bezpieczeństwo

“Zwykły” telefon komórkowy zamieniłem na smartfon 10 lat temu. Od tego czasu korzystałem z różnych sposobów odblokowywania urządzenia. Na swoim pierwszym smartfonie miałem ustawionego “wężyka”, w kolejnym korzystałem z kodu PIN. Kupując trzeciego smartfona wkroczyłem w erę biometrii – urządzenie odblokowywałem odciskiem palca. Teraz korzystam z duetu – czytnika linii papilarnych w ekranie i skanera twarzy.

Jak te rozwiązania działają w OPPO Reno 3 Pro? Zacznę od czytnik linii papilarnych. Ten, który wbudowany jest ekran OPPO działa bardzo dobrze, ale nie perfekcyjnie. Jeżeli chodzi o zapisanie odcisku palca, to – tak jak w innych smartfonach, z których korzystałem – zajmuje to dłuższą chwilę. Trzeba cierpliwie przykładać opuszkę palca do czytnika do momentu, kiedy cała zostanie zarejestrowana.

Odblokowywanie? W większości przypadków nie miałem z tym problemów. Wystarczyło przyłożyć opuszkę palca do czytnika i chwilę zaczekać. Zdarzały się jednak sytuacje (zazwyczaj kiedy nie mogłem skorzystać ze skanera twarzy), kiedy odcisk palca nie był rozpoznawany “od pierwszego dotknięcia”. Na szczęście takie sytuacje miały miejsce rzadko, zazwyczaj kiedy chciałem szybko odblokować telefon (zgodnie z zasadą “jak się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy”).

OPPO w Reno 3 Pro nie zastosowało tak wyrafinowanego rozwiązania jak np. Apple. Żeby zapisać twarz, wystarczy po prostu spojrzeć w obiektyw przedniej kamery. I gotowe. Odblokowanie telefonu w ten sposób? Błyskawiczne. Wystarczy tylko podnieść urządzenie na wysokość twarzy i spojrzeć w przedni aparat.

K jak komponenty

Sercem OPPO Reno 3 Pro jest ośmiordzeniowy procesor Qualcomm SDM765G z procesorem graficznym Adreno 620.

Aplikacje, zdjęcia, gry i filmy zrobione telefonem możesz zapisywać we wbudowanej pamięci o pojemności 256 GB. Przez cały czas testu nie miałem zastrzeżeń do płynności działania telefonu (nawet jeżeli jednocześnie miałem otwartych kilka aplikacji). Czego zresztą innego mógłbym się spodziewać po smartfonie z 12 GB pamięci RAM jak nie płynności działania?

Za płynne wyświetlanie treści znajdujących się na ekranie odpowiada wyświetlacz z częstotliwością odświeżania 90 Hz. Rozdzielczość wyświetlacza wynosi 2 400 x 1 080 pikseli.

O to, żeby smartfonowi nie zabrakło energii do pracy dba akumulator o pojemności 4 025 mAh wyposażony w tryb VOOC 4.0 30 W. Dzięki temu rozwiązaniu możesz naładować akumulator do połowy w zaledwie 20 min, a do pełna – w 56 min.

Podczas testu podłączałem telefon do ładowarki w domu – zależnie od intensywności użytkowania – średnio co dwa dni. Doładowywałem go też w czasie jazdy samochodem – kiedy np. używałem go jako nawigacji GPS lub korzystałem z Android Auto.

C jak codzienne użytkowanie

Przez kilka tygodni OPPO 3 Pro był moim podstawowym telefonem. Korzystałem z niego tak, jak ze smartfona, którego używam na co dzień.

Nie miałem żadnych problemów z jego codziennym użytkowaniem. Dobrze obsługiwało się go jedną ręką (mimo, że nie mam specjalnie długich palców), włożony do kieszeni w spodniach nie przeszkadzał przy siadaniu.

Oprócz dzwonienia, wysyłania i odbierania maili, SMS-ów czy korzystania z mediów społecznościowych, “bankowałem” przy jego pomocy, płaciłem za zakupy przy użyciu Google Pay. Telefon sprawdził się też bardzo dobrze jako nawigacja w samochodzie.

F jak fotografia

Jeszcze mniej więcej 5 – 6 lat temu zdjęcia robiłem głównie aparatem fotograficznym. Jednak od pewnego czasu coraz częściej fotografuję mobilnie, przy użyciu aparatów z telefonu.

Dzieje się tak z dwóch powodów: aparaty fotograficzne wbudowane w smartfony są coraz lepsze, a po drugie – najlepszy aparat fotograficzny to ten, który masz przy sobie. Tak powiedział Chase Jarvis, amerykański fotograf, a ja się z tym w pełni zgadzam.

Co OPPO 3 Pro oferuje fotografowi? Na tylnej ściance urządzenia są cztery obiektywy:

• główny, z matrycą 48 MP (jasność f 1.7),
• szerokokątny z matrycą 8 MP i kątem widzenia 115°,
• teleobiektyw z matrycą 13 MP (jasność f 2.4) z 5-krotnym zoomem hybrydowym i 20-krotnym zoomem cyfrowym
• oraz monochromatyczny z matercą 2 MP.

W OPPO 3 Pro znajdziesz też tryb “Ekspert”, w którym samodzielnie możesz ustawiać parametry zdjęcia:

• czułość matrycy,
• czas naświetlania (od 32 sekund do 1/8000 sekundy),
• balans bieli,
• wartość ekspozycji (w zakresie od -2 EV do +2 EV),
• ręcznie ustawić ostrość.

W trybie ekspert brakowało mi poziomicy (przydaje się, nawet w fotografii mobilnej). Balans bieli ustawiało się tylko operując temperaturą barwową światła. Lepiej sprawdziłyby się – w mojej przynajmniej opinii – ustawienia wybierane przy pomocy ikon (tj. chmura, światło żarowe, świetlówka czy automatyczny balans bieli – AWB).

Przednia kamera ma rozdzielczość 32 MP i jasność f 2.4. Wspierana jest automatyczną inteligencją, dzięki czemu – jak pisze producent “żaden z elementów otoczenia i atmosfery nie straci na swojej niezwykłości a wszyscy perfekcjoniści szybko i łatwo skorygują niepożądane detale”.

Pisząc o możliwościach fotograficznych OPPO 3 Pro warto też wspomnieć o jednej z preinstalowanych w urządzeniu aplikacji. Soloop (bo o niej tu mowa), to aplikacja, dzięki której możesz zrobić film ze zdjęć zrobionych telefonem. Wystarczy, że wybierzesz kilka czy kilkanaście zdjęć, dodasz do nich podpis, efekty i masz gotowy krótki filmik.

Soloop jest aplikacją dostępną – niestety – tylko na smartfonach marki OPPO. Nie znajdziesz jej w sklepie Google Play.

Na początku wspomniałem, że bardzo ucieszyło mnie, że w pudełku znalazłem etui. Moduł z obiektywami w OPPO 3 Pro wystaje z obudowy (jest to “przypadłość” typowa też dla wielu smartfonów). Fabryczne etui nie powoduje, że tylna ścianka telefonu jest równą płaszczyzną (coś takiego zapewnić może grubsze etui z gumy), ale chroni ją przed zarysowaniem i odciskami palców, a jednocześnie pozwala podziwiać jej wygląd.

M jak mobilna muzyka

OPPO 3 Pro, jak większość produkowanych obecnie smartfonów nie jest wyposażony w gniazdo słuchawkowe. Dołączone do niego słuchawki mają wtyczkę USB C. Nie rozpakowałem ich. Nie dlatego, że nie byłem ciekawy jak używa się słuchawek podłączanych do portu USB C. Wraz z telefonem dostałem słuchawki bezprzewodowe OPPO Enco Free.

Są one – jak pisze producent – idealnym akcesorium do Twojego smartfona. Nie jest to tylko gołosłowne hasło marketingowe. Sparowanie słuchawek ze smartfonem jest bardzo proste – wystarczy włączyć Bluetooth w telefonie i otworzyć etui słuchawek, a następnie postępować zgodnie z informacjami wyświetlającymi się w okienku na ekranie telefonu.

Chcesz posłuchać muzyki? Otwórz po prostu etui słuchawek, a one automatycznie połączą się z telefonem. Co więcej – na ekranie wyświetli się okno z informacjami o poziomie naładowania słuchawek i etui ładującego.

Jak brzmią OPPO Enco Free? Zanim odpowiem zastrzegę – nie jestem melomanem, a z telefonu słucham muzyki z serwisów streamingowych. Jakość dźwięku oceniam wysoko.

Sterowanie? Równie proste jak łączenie z telefonem:

• dwukrotne stuknięcie w górną część słuchawki rozpoczyna lub wstrzymuje odtwarzanie muzyki,
• przesunięcie w górę lub w dół w obszarze dotyku lewej słuchawki przycisza lub zwiększa głośność odtwarzanej muzyk,
• przesunięcie w górę lub w dół w obszarze dotyku prawej słuchawki zmienia odtwarzany utwór na poprzedni lub następny,
• wyjęcie z ucha którejś ze słuchawek zatrzymuje odtwarzanie. Po włożeniu słuchawki do ucha wznawia odtwarzanie.

Czas odtwarzania muzyki – przy głośności ustawionej na 50% – wynosi 5 godzin (na jednym ładowaniu) lub 25 godzin (z etui). Słuchawki ładują się przez 70 minut a etui – przez 110 minut.

OPPO Enco Free są lekkie – razem z etui ważą zaledwie 48,2 g. Dostępne są w dwóch kolorach – białym i czarnym. W pudełku, oprócz słuchawek i etui ładującego znajdziesz też dokumentację, zapasowe wkładki i kabel USB C do ładowania.

I jak ile kosztuje OPPO Reno 3 Pro?

Za OPPO Reno 3 Pro trzeba zapłacić 2 599 zł. Słuchawki OPPO Enco Free producent wycenił na 599 zł. Zarówno smartfon jak i słuchawki warte są ceny, jaką trzeba za nie zapłacić.

Telefonu używałem przez nieco ponad miesiąc. Dobre pierwsze wrażenie, jakie zrobił na mnie po unboxingu udało mu się utrzymać przez cały okres testu. Brakowało mi w nim tylko jednej rzeczy – możliwości bezprzewodowego ładowania, ale cóż, nobody’s perfect…

Jeżeli szukasz nowego telefonu, na który chcesz wydać mniej niż 3 tys. zł, powinieneś wpisać na listę OPPO Reno 3 Pro.