Dacia Duster Hybrid. Test

Dacia Duster dotąd sprzedała się w Polsce w 120 tys. egzemplarzy. Taki wynik osiągnęły dwie dotychczasowe generacje tego SUV-a. Na trzecią generację złożony już 3,3 tys. zamówień. Dacia Duster trzeciej generacji zyskała nie tylko nowy wygląd nadwozia i wnętrza. Pod maską, po raz pierwszy w tym modelu, znalazł się napęd hybrydowy.

Latem 2020 r. testowałem Dacię Duster drugiej generacji. Przez tydzień jeździłem czarnym samochodem (nazwałem go czarną perłą). Test i przejechane w jego trakcie 754 km, wspominam bardzo miło. Właściwości jezdne auta były bardzo dobre. Design, zarówno zewnętrzny, jak i wewnętrzny, no cóż, nie urywał tej części ciała, o której Julian Tuwim powiedział, że plecy tracą tam swoją szlachetną nazwę. No cóż, były to czasy, kiedy samochody wyjeżdżające z fabryki w Mioveni kojarzyły się raczej z niską ceną, a nie z oryginalnym designem (na szczęście zmieniło się to wraz z debiutem m.in. Dacii Sandero).

Nowa Dacia Duster to całkiem inny samochód. Został dopracowany zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz. Poznaj go bliżej.

Dacia Duster Hybrid z zewnątrz – zupełnie inna

O tym, jak wygląda nadwozie nowej Dacii Duster pisałem w tekście Nowa Dacia Duster wyceniona. Dodam tylko, że na żywo ten samochód wygląda o wiele lepiej.

Dodam tylko, że znajdujące się na nadwoziu czarne elementy wykonane z tworzyw sztucznych są po pierwsze wykonane z tworzyw sztucznych pochodzących z recyclingu (jest na nich wytłoczona potwierdzająca to ikona), a po drugie barwione już podczas produkcji. To, że nie są lakierowane po wyprodukowaniu, oznacza, że w przypadku zarysowania, spod czarnego lakieru nie będzie przebijał inny kolor.

O jeszcze jednej nowości (można ją śmiało nazwać rewolucyjną) przekonałem się, kiedy chciałem otworzyć maskę silnika. Pociągnąłem za wajchę wewnątrz, przesunąłem blokadę i… maska sama uniosła się w górę. Nie ukrywam, że chwilę zajęło mi zebranie szczęki z podłogi asfaltu na parkingu. Uświadomiłem sobie później, że jeździłem droższymi samochodami, w których maskę po uniesieniu w górę, podtrzymuje podpórka.

Dacia Duster – wymiary

Nowa Dacia Duster robi wrażenie większej, niż jest w rzeczywistości. Najpierw miałem wrażenie, że tylko mnie tak się wydaje, ale usłyszałem to też od innych osób, które ze mną jeździły. Ba, jedna z nich porównała Dustera do… Toyoty RAV4.

Liczby jednak pokazują co innego. Dacia Duster trzeciej generacji jest dłuższa od swojej poprzedniczki aż o… 2 mm. Długość auta to 4 343 mm.

Warto wspomnieć o jeszcze jednej ciekawostce. W prawym dolnym rogu przedniej szyby nadrukowany jet obrazek przedstawiający małą Dacię Duster wjeżdżającą pod górę. To jeszcze jeden smaczek w nowym Dusterze, a jednocześnie nawiązanie do pewnego amerykańskiego producenta aut terenowych.

Dacia Duster – jak wygląda wewnątrz?

Wnętrze kabiny Dustera robiło jednak wrażenie dość smutnego. Według mnie elementem, który może nie tyle „rozweseliłby” je, co nieco rozjaśnił, mógłby być poziomy pasek w białym kolorze, biegnący wzdłuż deski rozdzielczej. Ładnie współgrałby z białymi przeszyciami na fotelach i boczkach drzwi. Lepiej wyglądałby też większy niż 7-calowy ekran multimediów. Ten, który był „na pokładzie” testowego Dustera sprawiał wrażenie ginącego na środku deski rozdzielczej.

Tak opisałem kabinę opisie testu Dacii Duster, którą jeździłem cztery lata.

Nie wydaje mi się, żeby projektanci nowego Dustera wzięli sobie do serca to, co wówczas napisałem. Mimo tego jednak wnętrze auta także przeszło rewolucyjną zmianę.

Pierwszym, co rzuca się w oczy po zajęciu miejsca za kierownicą, jest siedmiocalowy wyświetlacz wskaźników. W wyższych wersjach (Expression, Extreme, Journey) to wyposażenie standardowe. Zegarowe wskaźniki są zastosowane tylko w Dacii Duster Essential. Co prawda wyświetlaczowi znajdującemu się na pokładzie Dacii Duster nieco jeszcze brakuje do poziomu, jaki prezentują wirtualne kokpity ze Skody czy Volkswagena, ale, co istotne, spełniał bardzo dobrze swoją rolę. Co więcej, według mnie, był czytelniejszy od podobnych rozwiązań stosowanych przez innych producentów.

Na górze w środkowej części deski rozdzielczej znajdował się dziesięciocalowy ekran systemu multimedialnego. Po jego lewej stronie znajduje się uchwyt na smartfona (z podobnym rozwiązaniem miałem do czynienia już wcześniej, podczas testu Dacii Sandero).

Warto jeszcze dodać, że Dacia Duster Hybrid, którą jeździłem, była wyposażona w ładowarkę indukcyjną. Nie korzystałem z niej jednak z uwagi na to, że auto nie było wyposażone w bezprzewodowy interfejs Apple CarPlay/Android Auto. Skoro i tak musiałem podłączyć telefon przewodem do portu USB-C, to mogłem równocześnie ładować go w ten sposób.

Ciekawie też prezentowały się kratki nawiewów w kształcie płaskich sześciokątów, wewnątrz których znajdowały się obrócone o 90 stopni litery Y, co nawiązywało do kształtu LED-ów w światłach do jazdy dziennej.

Kokpit samochodu i boczki drzwi nie są, jak w poprzedniej generacji, czarne. W aucie, którym jeździłem, były one wykończone dwukolorowym (szarym i niebieskim) tworzywem. Natomiast obrócone o 90 stopni litery Y w nawiewach były srebrne. W połączeniu z szarą podsufitką dawało to efekt całkiem miły dla oka.

YouClip

Jeszcze jedną nowością, jaka znalazła się w kabinie Dacii Duster, był system YouClip.

YouClip to sześciopunktowy system mocowania. W jego ramach dostępne są:

• lampka LED mocowana na klapie bagażnika,
• ładowarka indukcyjna do smartfona (może z niej korzystać np. pasażer jadący na tylnym siedzeniu),
• saszetka,
• akcesorium 3 w 1 (uchwyt na napoje, lampka i haczyk),
• uchwyt na tablet mocowany do zagłówka przedniego fotela,
• wspornik na zagłówek, do którego można zamocować produkty z serii YouClip.

Dacia Duster – silniki i jazda

Dacia Duster trzeciej generacji jest dostępna z trzema jednostkami napędowymi:

• ECO-G 100 – dwupaliwowym (benzyna z fabryczną instalacją LPG) trzycylindrowym silnikiem benzynowym. Silnik ECO-G 100 wyposażony jest w manualną 6-biegową skrzynią biegów,
• TCe 130, czyli trzycylindrowym silnikiem benzynowym wyposażonym w 48-woltowy układ miękkiej hybrydy i sześciobiegową ręczną skrzynię biegów. O ile jednak wcześniej napęd na obie osie był dostępny tylko z silnikiem wysokoprężnym, to teraz, 4×4 = TCe 130,
• Hybrid 140, czyli z hybrydą HEV o łącznej mocy 140 KM i z automatyczną bezsprzęgłową kłową skrzynią biegów.

Zastanawiałem się nad TCe 130 lub Hybrid 140. Ostatecznie jednak wygrała zamknięta hybryda. Napęd Hybrid 140 znany jest z innych samochodów produkowanych przez koncern Renault. Można go znaleźć np. w Renault Clio, czy Mitsubishi ASX.

Napęd Hybrid 140 składa się z:

• czterocylindrowego silnika benzynowego o mocy 90 KM i pojemności 1.6 l,
• silnika elektrycznego, którego maksymalna moc wynosi 49 KM,
• silnika elektrycznego HSG (High-voltage Starter Generator, czyli generatora wysokiego napięcia) o mocy 20,39 KM,
• baterii trakcyjnej o pojemności 1,2 kWh.

Jak jeździ Dacia Duster Hybrid 140?

Największą zaletą auta hybrydowego jest to, że podczas jazdy w mieście przez większość czasu poruszane jest z wykorzystaniem silnika elektrycznego. Według producenta hybrydowa Dacia Duster podczas jazdy w mieście nawet przez 80% czasu może jeździć w trybie EV. Tego, czy tak było w rzeczywistości, nie sprawdziłem. Zauważyłem natomiast, że kiedy naciskałem pedał gazu tak, żeby wskaźnik systemu hybrydowego utrzymywał się na granicy między „Eco” i „Power”, to wówczas samochód napędzany był przez silnik elektryczny.

Odzyskiwanie energii

Jeszcze jedną zaletą jeżdżenia samochodem hybrydowym w mieście jest odzyskiwanie energii, czyli rekuperacja. W hybrydowej Dacii Duster nie było co prawda manetek, przy pomocy których reguluje się poziom odzyskiwania energii, ale można było przestawić dźwignię (a właściwie wybierak) zmiany biegów w pozycję B. Wówczas, po zdjęciu nogi z gazu, auto stopniowo wytracało prędkość, by ostatecznie toczyć się z prędkością 8 – 9 km/h. Jeżeli więc pozwalały na to warunki na drodze, można więc było powoli dojechać do sygnalizatora, a dopiero przed nim łagodnie zatrzymać samochód.

Jazda w trasie

W trasie też udawało mi się jechać w trybie EV, zwłaszcza kiedy jechałem spokojnie, trzymając się prawego pasa i utrzymując prędkość 90 – 100 km/h. Mocniejsze wciśnięcie pedału przyspieszenia powodowało, że do akcji włączał się silnik spalinowy. Co ważne jednak nie wywoływało to zbyt dokuczliwych efektów dźwiękowych.

Z jednej strony 140 KM to całkiem niezła moc silnika w przypadku kompaktowego SUV-a. Jednak w przypadku napędu hybrydowego nie chodzi o osiągi, a o oszczędną jazdę. Owszem, Dacię Duster Hybrid można rozpędzić do prędkości autostradowej, tyle że wtedy w kabinie będzie już wówczas dość głośno. Optymalną prędkością dla tego auta jest 110 – 120 km/h. Wystarcza to do sprawnego poruszania się po drogach ekspresowych i autostradach.

Trzeba też dodać, że Dacia Duster Hybrid nie jest demonem prędkości. Maksymalna może rozpędzić się do 160 km/h, a 100 km/h na prędkościomierzu pokazuje się po upływie 10,1 sekundy. Ważniejszy jest sprint do 50 km/h spod świateł. Tutaj Duster radził sobie całkiem nieźle.

A jak wygląda spalanie? Według specyfikacji średnie spalanie w cyklu mieszanym wynosi 4,9 l/100 km. Natomiast podczas testu spalanie wyniosło od 4,4 l/100 km do 4,9 l/100 km. Dodam, że Dustera testowałem w okresie, kiedy temperatura powietrza przekraczała 30 stopni Celsjusza, a więc niemal cały czas włączona była klimatyzacja.

Ile trzeba zapłacić za Dacię Duster Hybrid?

Za najtańszą Dacię Duster (Essential z silnikiem ECO-G 100) trzeba zapłacić 79 900 zł.

Dacia Duster Hybrid 140 kosztuje co najmniej 87 900 zł. Na tyle jest wyceniona wersja Expression. Podczas testu jeździłem Dusterem w wersji Journey. Jej katalogowa cena to 93 900 zł (to zaledwie 14 000 zł więcej od najtańszej konfiguracji tego auta.

Testowa Dacia Duster była dodatkowo wyposażona w Pakiet PARKING (czujniki parkowania z przodu, czujniki kontroli martwego pola, Multiview camera) i w lakier metalizowany, a jej cena wynosiła 122 500 zł. Sto dwadzieścia dwa tysiące pięćset złotych zńa całkiem przyzwoicie wyposażonego kompaktowego SUV-a (o wyposażeniu standardowym Dacii Duster Hybrid przeczytacie poniżej) z napędem hybrydowym.

Dacia Duster Hybrid – jak jest wyposażona?

Zacznę od wyposażenia standardowego, w skład którego wchodziły takie elementy jak m.in.:

• osiemnastocalowe felgi aluminiowe TAGASAN diamentowane,
• siedmiocalowy kolorowy wyświetlacz zestawu wskaźników,
• nowy system multimedialny Media Nav Live z dziesięciocalowym ekranem (nawigacja on-line, system 3D by Arkamys, 6 głośników),
• ładowarka indukcyjna,
• fotel kierowcy z regulacją wysokości,
• kierownica pokryta skórą ekologiczną,
• karta Keyless Entry,
• szyby przednie i tylne regulowane elektrycznie z włącznikiem impulsowym,
• światła do jazdy dziennej LED,
• światła przednie ECO LED z funkcją automatycznej zmiany świateł drogowych na mijania,
• światła przeciwmgłowe,
• kierunkowskazy impulsowe,
• usterka boczne regulowane i składane elektrycznie, podgrzewane z czujnikiem temperatury,
• automatyczny hamulec ręczny,
• system rozpoznawania znaków drogowych oraz ostrzegania o nadmiernej prędkości,
• przyciemniane tylne szyby.

Cennik Dacii Duster możesz sprawdzić poniżej.

Opcjonalny Pakiet PARKING kosztował 2 200 zł, a lakier metalizowany Sandstone 2 900 zł.

Oprócz tego, w ramach wyposażenia opcjonalnego dostępny jest też Pakiet ZIMOWY (1 200 zł), składający się z podgrzewanych przednich foteli, podgrzewanej kierownicy, fotela kierowcy z regulacją lędźwi i fotela pasażera z regulacją wysokości. Można też doposażyć auto w elementy systemu YouClip. Komplet akcesoriów to koszt 1 321 zł.

Dacia ma też propozycję dla osób, które podczas podróży lubią spać w aucie. Pakiet SLEEP (bo to o nim mowa) przekształca wnętrze samochodu w sypialnię dla dwóch osób (do 130 cm szerokości i 190 cm długości). Waga Pakietu SLEEP to 50 kg. Dodatkowo można też dokupić trzyosobowy namiot, który jest mocowany do tylnej klapy.

Cena Pakietu SLEEP (skrzynia + materace) to 8 740 zł, namiotu 1 600 zł, a rolet zaciemniających (montuje się je we wszystkich oknach samochodu oraz na tylnej klapie) – 825 zł.

Wszechstronność na najwyższym poziomie – tak o nowej Dacii Duster pisze jej polski importer. Nie sposób się z tym nie zgodzić. To samochód, który cieszył się i trzeba spodziewać się, że nadal będzie cieszyć się popularnością w Polsce.