Spis treści
Mitsubishi Space Star to niewielkie auto o zaskakująco – jak na swoje gabaryty – przestronnym wnętrzu. Po tygodniowym teście jak ten samochód jeździ i czego można się po nim spodziewać. Chcesz się tego dowiedzieć? Przeczytaj mój test!
Mitsubishi Space Star był kompaktowym minivanem produkowanym w latach 1998 – 2005. Auto było spokrewnione z Mitsubishi Carismą i powstawało na płycie podłogowej Volvo S40.
Model pojawił się w ofercie producenta spod znaku trzech diamentów w 2013 r. Zmieniła się jednak jego wielkość i rodzaj nadwozia. Nowy Space Star jest teraz miejskim hatchbackiem, którego można uznać za następcę modelu Colt.
Obecnie sprzedawana wersja tego malucha to auto, które pod koniec 2019 r. przeszło drugi face lifting, który upodobnił je, pod względem designu, do pozostałych modeli Mitsubishi: ASX, Outlander, Eclipse Cross i L200.
Mitsubishi Space Star jest najmniejszym modelem w ofercie japońskiego producenta, a przy tym to jedyne Mitsubishi nie będące SUV-em, crossoverem czy pick-upem.
W ostatnim tygodniu grudnia 2020 r. testowałem to auto.
Mitsubishi Space Star z zewnątrz
Mitsubishi Space Star jest pod względem designu zbliżony do pozostałych modeli producenta. Widać w nim nawiązania do stosowanego przez Mitsubishi języka Dynamic Shield.
Stylizacja Space Stara nie jest może tak odważna jak w przypadku większych modeli. Ale już na pierwszy rzut oka (nawet bez patrzenia na logo producenta) widać, że jest to Mitsubishi.
Zmiany wprowadzone w drugim face liftingu wyszły samochodowi na dobre. Wystarczy zresztą porównać wygląd Space Stara sprzedawanego obecnie z tym, jak wyglądała wersja poprzednia. Mitsubishi Space Star sprzed drugiego liftingu był autem o mocno przeciętnym wyglądzie. Wprowadzone zmiany nadały mu zadziorności i stylu.
Wygląd to nie wszystko. Robotę robią też detale
- chromowane elementy przedniego zderzaka
- cienkie czerwone paski, które biegną wzdłuż atrapy chłodnicy oraz na dole zderzaka. Ten sam element znajduje się też na progach samochodu
- oraz lakier. Space Stara możesz zamówić m.in. w żółtym kolorze (producent nazywa ten lakier Piaskowy Metalizowany).
Pewne jest jedno – Mitsubishi Space Star (zwłaszcza w żółtym kolorze) będzie wyróżniał się spośród innych samochodów.
Mitsubishi Space Star – rozmiary
Mitsubishi Space Star to samochód miejski, typowy przedstawiciel segmentu B. Jego długość wynosi niecałe 4 metry, a rozstaw osi – wielkość mająca wpływ na ilość miejsca wewnątrz – wynosi 2,45 m.
Początkowo myślałem, że Mitsubishi Space Star to auto z segmentu A, czyli takie jak np. Toyota Aygo czy Hyundai i10. Po porównaniu jego rozmiarów okazało się jednak, że jest to samochód o numer większy, czyli należący do segmentu B.
Porównałem Space Stara z kilkoma autami miejskimi. Jakie były wyniki? Okazało się, że Suzuki Swift ma taką samą długość i rozstaw osi jak Mitsubishi Space Star. Miejskie Suzuki jest jednak szersze o 71 mm i niższe o 10 mm.
Z kolei Skoda Fabia trzeciej generacji jest:
- dłuższa od Space Stara aż o 152 mm,
- szersza o 68 mm,
- niższa o 17 mm
- i ma rozstaw osi większy o 20 mm.
A trzeba tu dodać, że Fabia czwartej generacji, która w sprzedaży powinna pojawić się jeszcze w tym roku, będzie jeszcze większa (powstanie na płycie podłogowej MQB A0).
Mitsubishi Space Star – ilość miejsca w środku
Pierwsze zaskoczenie? Do samochodu wsiadłem w zimowej kurtce. I wiecie co? Nie miałem problemu z zajęciem miejsca za kierownicą i ustawienia fotela i kierownicy w optymalnej dla mnie pozycji.
Zaskoczenie drugie? Ilość miejsca z tyłu. Kiedy usiadłem na tylnej kanapie za miejscem kierowcy, miałem co najmniej kilka centymetrów przestrzeni na nogi. Miejsce nad głową? Tu było gorzej – głową prawie dotykałem podsufitki. No cóż, nobody’s perfect, że zacytuję klasyka…
Pojemność bagażnika? Ani mnie nie rozczarowała ani nie zaskoczyła in plus. Bagażnik w Mitsubishi Space Star mieści 235 l. To o 30 l mniej niż w Suzuki Swifcie i prawie o 100 l mniej niż w Skodzie Fabii. Co to oznacza? Tyle, że nie będziesz miał problemów z zapakowaniem zakupów zrobionych w hipermarkecie, ale ze spakowaniem rodziny na wakacyjny wyjazd będziesz mieć już problem.
Skoro mowa o bagażniku, to warto wspomnieć o jeszcze jednym smaczku – otwiera się go nie przy pomocy zamka elektromagnetycznego, a klasyczną klamką.
Mitsubishi Space Star – jakie jest jego wnętrze?
Wnętrze Mitsubishi Space Stara najlepiej można określić dwoma słowami: klasyczne i tradycyjne.
Zestaw wskaźników? Składa się z dużego analogowego prędkościomierza i – umieszczonego po jego lewej stronie – małego obrotomierza. Pod prędkościomierzem znajduje się wyświetlacz komputera pokładowego, na którym pokazują się dane dotyczące m.in. średniego spalania, zasięgu, poziomu paliwa czy przebiegu. W aucie z automatyczną skrzynią biegów, na wyświetlaczu pokazuje się też informacja o aktualnym przełożeniu (D, R itp.).
Po prawej stronie prędkościomierza jest panel z kontrolkami np. świateł mijania. Podsumowując – nic Cię nie rozprasza podczas jazdy, a przed oczami masz najbardziej potrzebne informacje.
Sterowanie klimatyzacją i radiem? Też klasyczne – przy użyciu pokręteł i przycisków.
Mitsubishi Space Star dostępny jest z dwoma kolorami tapicerki: czarnym i jasnoszarym.
Jeździłem samochodem właśnie z jasnoszarą tapicerką. Przednie fotele i tylna kanapa były jasne. Podobnie jak słupki i podsufitka. Kontrastowało to bardzo ładnie z ciemną deską rozdzielczą i elementami wnętrza (ramki wokół ekranu systemu multimedialnego i konsola w okolicach lewarka zmiany biegów) były wykończone w kolorze piano black.
Mitsubishi Space Star – co go napędza?
Mitsubishi Space Star napędzany jest trzycylindrowym silnikiem benzynowym 1.2 o mocy 71 KM. Maksymalny moment obrotowy tego silnika wynosi 102 Nm i jest dostępny przy 3 500 obr./min.
Silnik może współpracować z 5-biegową manualną skrzynią biegów lub automatyczną skrzynią automatyczną CVT.
Silnik jest jednostką wolnossącą. Dzięki temu – bez problemu – powinien osiągać duże przebiegi.
Jak wygląda to w realu? Z informacji podanej przez polski oddział Mitsubishi wynika, że mieszkający w Minnesocie (stanie, który charakteryzuje się zimnymi zimami) Jerry i Janice Huot przez 6 lat przejechali swoim Mitsubishi Mirage (tak na rynku amerykańskim nazywa się Space Star) 666 000 km (414 000 mil).
Jerry Huot jest z zawodu kurierem i auto wykorzystywał do swojej pracy. Samochód woził też kamienie i ściółkę na potrzeby zagospodarowania ogrodu.
Warto dodać, że w 2020 r. gama silników napędzających Mitsubishi Space Star składała się z dwóch jednostek: 1.0 o mocy 70 KM i 1.2 o mocy 80 KM. Podczas testów jeździłem samochodem napędzanym mocniejszym silnikiem, który współpracował z automatyczną przekładnią CVT.
Mitsubishi Space Star – jak się nim jeździ?
Moim testowym Space Starem była wersja Intense napędzana 80-konnym silnikiem 1.2 MIVEC współpracującym ze skrzynią CVT.
Auto odbierałem w dość chłodny dzień. Silnik po uruchomieniu pracował dość głośno. Okazało się, że było to spowodowane po prostu tym, że silnik był po prostu zimny. Kultura jego pracy poprawiła się kiedy silnik się rozgrzał. Nadal było czuć, że pod maską pracuje jednostka o trzech cylindrach, ale silnik pracował ciszej.
Praktycznie przez cały test jeździłem po mieście. Starałem się nie wciskać za mocno pedału przyspieszenia (nie chciałem po prostu żeby w kabinie było zbyt głośno). Przy tej okazji przekonałem się, że w czasie jazdy z prędkością zbliżoną do dopuszczalnej “pięćdziesiątki”, silnik pracował z prędkością obrotową nie przekraczającą tysiąca obrotów na minutę. Podejrzewam, że to zaleta jazdy z automatyczną skrzynią biegów.
Przyspieszenie? No cóż, od silnika o mocy 80 KM i z momentem obrotowym 106 Nm, nie można spodziewać się zbyt wiele… Jednak mimo tego, samochód rozpędzał się całkiem płynnie. Owszem, trochę to trwało, ale przecież Space Star nie jest autem wyścigowym (przyspieszenie do 100 km/h zajmuje mu 13,5 sekundy).
Podczas testu Mitsubishi Space Stara jeździłem głównie po mieście. Sprawdziłem jednak także – na Moście Południowym – będącym częścią Południowej Obwodnicy Warszawy, jak samochód będzie sprawował się przy większej prędkości.
Prędkość 120 km/h osiągnąłem bez większych problemów. Musiałem oczywiści cierpliwie poczekać, aż auto się rozpędzi (Space Starowi daleko jest do Lancera Evo). Przy tej prędkości w kabinie zrobił się dość głośno. Wpływ na to miały dość wysokie obroty silnika (ok. 3 000 obr./min.) oraz nawierzchnia Mostu Południowego, która jest wykonana z betonu. A on jest głośniejszy od asfaltu.
Mitsubishi Space Star – jak jest wyposażony?
Bazową wersją wyposażenia Mitsubishi Space Star jest, kosztująca od 38 990 zł, Entry. Jej wyposażenie jest bardzo ubogie i obejmuje:
- systemy: stabilizacji toru jazdy i kontroli trakcji, ABS z elektronicznym rozdziałem siły hamowania, wspomagania ruszania na wzniesieniu,
- poduszki powietrzne: czołowe, boczne i kurtynowe,
- system mocowania fotelików dla dzieci ISO-FIX,
- wspomaganie kierownicy
- i światła do jazdy dziennej.
Mitsubishi Space Star Entry trzeba traktować jako punkt wyjścia do pozostałych wersji wyposażenia – Inform Plus, Invite, Intense i Instyle.
Inform Plus
Standardowe wyposażenie wersji Inform Plus obejmuje m.in.:
- klimatyzację manualną,
- radioodtwarzacz CD z gniazdami AUX, USB i tunerem cyfrowym DAB,
- halogenowe reflektory przednie,
- czujniki deszczu i zmierzchu,
- obudowy lusterek bocznych i klamki drzwi lakierowane w kolorze nadwozia,
- elektrycznie regulowane lusterka zewnętrzne,
- elektryczne regulowane szyby z przodu,
- regulowaną na wysokość kierownicę i siedzenie kierowcy,
- zdalnie sterowany zamek centralny.
Dopłata do wersji Inform Plus wynosi 8 500 zł (oznacza to, że trzeba za nią zapłacić co najmniej 47 490 zł. Jak na podstawową wersję, wyposażenie jest całkiem niezłe. Obejmuje nawet czujniki światła i deszczu, które – umówmy się – nie są zbyt często spotykane w najtańszych wersjach wyposażenia.
Invite
Dodatkowe wyposażenie wersji Invite, względem Inform Plus, obejmuje m.in.:
- Bluetooth ze sterowaniem na kierownicy,
- sterowanie systemem audio na kierownicy,
- zestaw głośnomówiący,
- oświetlenie przestrzeni bagażowej,
- podgrzewane lusterka zewnętrzne,
- elektrycznie sterowane szyby z przodu i z tyłu,
- tylne lampy LED,
- system Auto Stop & Go (AS&G) – dostępny tylko dla manualnej skrzyni biegów,
- chromowane wykończenie klamek w przednich drzwiach,
- srebrne wykończenie nawiewów powietrza,
- dodatkowe przeszycie na tapicerce foteli,
- regulację przednich pasów bezpieczeństwa,
- kierownicę i gałkę zmiany biegów obszyte skórą.
Mitsubishi Space Star Invite od 54 490 zł (dopłata do wersji Entry wynosi 15 500 zł).
Intense
W wyposażeniu wersji Intense znajdziesz elementy z Invite oraz:
- klimatyzację automatyczną,
- 15-calowe felgi aluminiowe z oponami 175/55R15,
- przednie reflektory przeciwmgielne,
- 4 głośniki systemu audio,
- przyciemniane szyby z tyłu,
- tekstylną tapicerkę przednich foteli w kolorze czarnym lub jasnoszarym z dodatkowym przeszyciem.
Za Mitsubishi Space Star Intense trzeba zapłacić co najmniej 58 990 zł.
Instyle
Najbogatszą wersją wyposażenia, w jakiej można zamówić Mitsubishi Space Star jest Instyle. Znajdziesz w niej elementy z Intense oraz:
- stację multimedialną SDA z 7-calowym ekranem dotykowym i interfejsem Android Auto/Apple Car Play,
- LED-owe światła do jazdy dziennej,
- reflektory przednie w technologii Bi-LED,
- kamerę cofania,
- dostęp bezkluczykowy,
- system ograniczający skutki kolizji czołowych oraz system ostrzegający o niezamierzonej zmianie pasa ruchu,
- automatyczne światła drogowe,
- tempomat.
Mitsubishi Space Star Instyle kosztuje od 68 990 zł.
Począwszy od wersji Invite auto może być wyposażone w automatyczną skrzynię biegów CVT. Dopłata do niej wynosi 5 000 zł.
Niezależnie od wersji dopłata za lakier:
- metalizowany wynosi 2 300 zł,
- perłowy/diamentowy – 2 600 zł.
Mitsubishi oferuje dwa sposoby kupna Mitsubishi Space Star:
- zakup za gotówkę auta w wybranej wersji wyposażenia lub
- zakup za gotówkę auta w podstawowej wersji Entry i dokupienie wybranej wersji wyposażenia na kredyt.
Podsumowanie
Mitsubishi Space Star to całkiem sympatyczne miejskie auto. Czy warto wziąć go pod uwagę szukając samochodu, którym będziesz – w większości przypadków – poruszał się po mieście? Moim zdaniem – tak.
Dłuższego zastanowienia wymaga tylko wybór wersji wyposażenia. Za najdroższą (“na pokładzie” której jest m.in. stacja multimedialna SDA), trzeba zapłacić niemal 70 tys. zł. Automatyczna skrzynia CVT podniesie tę kwotę o 5 tys. zł, a metalizowany lakier – o kolejne 2,3 tys. zł). W takiej sytuacji – co tu dużo mówić – zrobi się już drogo (cena Space Stara Instyle z metalizowanym lakierem i CVT to 76 290 zł).
Za podobną cenę możesz kupić np. Skodę Fabię Style (wersja z silnikiem 1.0 TSI i 7-biegową automatyczną skrzynią biegów DSG kosztuje 76 050 zł). Z kolei Suzuki Swift Hybrid w najwyższej wersji Elegance (z 5-biegową skrzynią manualną) to koszt 67 590 zł.
Jeżeli więc decydować się na Space Stara, to na którąś z tańszych wersji lub zapłacić gotówką za wersję Entry i spłacać w miesięcznych ratach dopłatę do