Spis treści
MG HS Excite to jedna z najciekawszych propozycji w segmencie kompaktowych SUV-ów. Dynamiczny silnik, bogate wyposażenie i atrakcyjna cena to tylko początek jego atutów. Przetestowałem go zarówno w trasie, jak i w mieście. Czy warto go kupić? Sprawdź sam!
Pod koniec 2023 r. w Polsce pojawiły się samochody marki MG. Jednym z modeli, które wówczas pojawiło się na naszym rynku, było MG HS. To auto szybko zyskało popularność wśród polskich klientów. Między grudniem 2023 r. a lipcem 2024 r. nabywców znalazło 2 189 egzemplarzy tego kompaktowego SUV-a. Pod koniec sierpnia 2024 r. zadebiutowała nowa generacja MG HS. Zmienił się wówczas nie tylko wygląd samochodu, ale też pojawił się nowy napęd: hybryda plug-in.
Kilka tygodni temu odebrałem kluczyki do czarnego MG HS w opcji wyposażenia Excite.
MG HS Excite – w trasie
Test rozpocząłem „z wysokiego C”: od trasy do Wrocławia. Podpisanie dokumentów, odebranie kluczyków, sparowanie smartfona z systemem inforozrywki samochodu i mogłem wyruszyć w stronę autostrady A2, a z niej wjechać na „ekspresówkę” S8, która doprowadziła mnie do Wrocławia.
Tym, co zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie, była dynamika pojazdu. Co prawda MG HS nie jest autem sportowym, ale pod jego maską harcowało stado 170 KM. I to koni, które nie były leniwe, a wręcz przeciwnie, łatwo dawały namówić się do cwału.
Skrzynia biegów? Nie mam do niej żadnych zastrzeżeń. Przy ruszaniu z miejsca słychać i czuć, jak dwusprzęgłowy „automat” szybko zmienia przełożenia, tak, żeby prędkość obrotowa silnika nie przekroczyła 2 tys. obr./min. W trasie, kiedy utrzymywałem stałą prędkość, auto jechało na najwyższym (siódmym) biegu.
Na mocniejsze wciśnięcie pedału gazu auto reagowało redukcją biegu i przyspieszeniem. Skrzynia „zrzucała” mniej więcej dwa przełożenia, a samochód raźno przyspieszał.
Były jednak sytuacje, kiedy potrzebowałem lepszego przyspieszenia, np. kiedy musiałem wyprzedzić dłuższą kolumnę TIR-ów (rzecz normalna na A2), a co ważniejsze, zrobić to szybko. Wówczas wystarczyło przesunąć lewarek skrzyni biegów w prawo, włączając tryb Sport. Po jego włączeniu obroty silnika wzrastały z leniwych 2,5 tys. (przy ok. 130 – 140 km/h) do mniej więcej 4 tys., w kabinie robiło się nieco głośniej, a samochód wyrywał do przodu. OK, nie zwijał może asfaltu, a z rur wydechowych nie wydobywał się ogień, ale przyspieszenie robiło wrażenie, a na prędkościomierzu szybko pojawiały się wartości wyższe od dopuszczalnych na autostradzie 140 km/h.
Prędkość maksymalna MG HS z automatyczną skrzynią biegów wynosi 195 km/h. Nie sprawdziłem, czy faktycznie tyle pojedzie, ale wiem, że 160 km/h auto osiągnęło bez żadnych problemów. Kolumna ciężarówek na prawym pasie już po chwili zniknęła we wstecznym lusterku.
Pokładowe „pikacze”
Kiedy wyjeżdżałem, nie wyłączyłem wszystkich pokładowych „pikaczów”. Pozostawiłem włączony system ostrzegający o rozproszeniu umowy kierowcy, ostrzeżenie o przekraczaniu dozwolonej prędkości i system wyświetlający znaki drogowe. I wiecie co? Te systemy były na tyle irytujące, że po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów zjechałem na parking i czym prędzej je dezaktywowałem.
O ile informacja o przekroczeniu prędkości pikała niezbyt głośno i można było ją ignorować, o tyle monitorowanie uwagi kierowcy włączało się, kiedy choć na chwilę odwróciłem wzrok od przedniego okna, żeby rzucić okiem np. na nawigację. Wyświetlanie znaków drogowych? Ono żyło własnym życiem. Kiedy przed wjazdem na drogę ekspresową był znak ograniczający prędkość do np. 70 km/h, to potem na wyświetlaczu wskaźników ta wartość wyświetlała się, dopóki przy drodze nie pojawiło się inne ograniczenie prędkości. Co więcej, system nie reagował na znaki odwołujące ograniczenia… Krótko powiedziawszy, te systemy są do poprawienia.
MG HS Excite – spalanie
Spalanie? Zaskoczyło mnie pozytywnie. Na trasie do Wrocławia (353 km) samochód spalił średnio 7,5 l/100 km. Średnia prędkość wyniosła natomiast 95 km/h. Co ciekawe, podczas drogi powrotnej średnie spalanie było minimalnie niższe (7,1 l/100 km), ale za to większa była średnia prędkość – 106 km/h.
Spalanie w warunkach miejskich, przy średniej prędkości 38 km/h na dystansie 49 km, wyniosło 5,9 l/100 km. Całkiem nieźle.
Pozytywnie zaskoczyło mnie też działanie automatycznych reflektorów. W przeciwieństwie do części innych samochodów, jakimi jeździłem, w MG HS światła mijania włączyły się automatycznie, kiedy tylko podczas silnego deszczu zrobiło się ciemno.
MG HS Excite – jak wygląda?
Gdybym miał jednym słowem opisać wygląd MG HS, to powiedziałbym, że jest on spokojny. Nadwozie auta jest narysowane łagodnymi liniami. Designerzy postawili na klasykę i moim zdaniem wyszło to temu autu tylko na dobre.
Duży owalny grill, wąskie reflektory LED i królujące na masce logo MG. To elementy, które rzucają się w oczy, kiedy spojrzymy na samochód od frontu. Z boku mamy dość wysoko poprowadzoną linię okien, które na górze są ozdobione chromowaną listwą. Do tego trzeba dodać jeszcze kilka przetłoczeń.
Z kolei z tyłu mamy wąskie (LED-owe, a jakże) światła, które są połączone wąską listwą, pochyloną szybę, nad którą znajduje się spojler. W dolnej części nadwozia umieszczone są dwie podłużne końcówki wydechu.
Auto jeździ na ładnych 19-calowych felgach.
MG HS – wymiary
Pod względem wymiarów MG HS nie ma się czego wstydzić. Auto mierzy 4 665 mm długości, a jego rozstaw osi wynosi 2 765 mm.
Gdyby porównać tego SUV-a, pod względem długości i rozstawu osi, do nowej Kii Sportage, czy Hyundaia Tucsona, to okaże się, że MG HS pod tym względem góruje nad obu koreańskimi konkurentami.
Bagażnik pomieści 507 litrów, co jest całkiem niezłym wynikiem. Po złożeniu tylnej kanapy przestrzeń bagażowa wzrasta do 1 484 litrów. Z kolei pojemność zbiornika paliwa to 55 litrów.
MG HS Excite – kabina
Pora przejść do opisania tego, jak wygląda wnętrze testowego MG HS. Najkrócej mogę powiedzieć, że nowocześnie i elegancko. Ale po kolei.
Na desce rozdzielczej królują dwa ekrany (każdy z nich ma 12,3 cala wielkości). Kiedy są wyłączone, sprawiają wrażenie jednej płaszczyzny. Kierownica jest spłaszczona u dołu i u góry, a jej obszyty skórą wieniec jest gruby i dobrze leży w dłoniach.
Ekran systemu multimedialnego jest, rzecz jasna, dotykowy. Reakcja na dotyk jest całkiem niezła, a menu przejrzyste i logicznie uporządkowane. Łyżką dziegciu w tej beczce miodu jest tłumaczenie nazw poszczególnych elementów menu na język polski. Konia z rzędem temu, kto odgadnie, że wybierają „Tryb Zanurzenia W Klastrze”, będziemy mogli zdecydować, co będzie wyświetlane na ekranie wskaźników.
Skoro mowa o ekranie, to od razu dodam, że (niestety) tylko za jego pośrednictwem można było sterować klimatyzacją. Co ciekawe, na ekranie klimatyzacji nie ma podanych wartości temperatury. Jej wartość wybiera się, przesuwając wirtualny wskaźnik w lewo lub w prawo. Fizycznymi przyciskami obsługuje się m.in. ogrzewanie przedniej i tylnej szyby czy światła awaryjne.
Samochód wyposażony jest w Android Auto i Apple CarPlay (co nie jest to normą u niektórych chińskich producentów). Smartfona trzeba jednak połączyć z autem przewodem USB (na przednim panelu znajdują się dwa porty USB-A, kolejne dwa są umieszczone z tyłu).
W kabinie dominowały miękkie i przyjemne w dotyku tworzywa. Materiał, którym wykończona była kabina, był ozdobiony pomarańczowymi przeszyciami, które znajdowały się także na przednich fotelach i tylnej kanapie.
Materiałowa tapicerka siedzeń była wykonana w dwóch odcieniach szarości (środkowe części siedzeń były wykończone jaśniejszym pikowanym materiałem) i bardzo ładnie komponowała się z jasną podsufitką.
Jak na mój gust w kabinie było nieco za dużo czarnego błyszczącego tworzywa (piano black), które świetnie zbiera odciski palców (że o kurzu nie wspomnę).
MG HS Excite – co pod maską?
Pod maską testowego auta znajdował się benzynowy turbodoładowany silnik:
- o pojemności 1,5 litra,
- mocy 170 KM
- i o maksymalnym momencie obrotowym wynoszącym 275 Nm.
Sprint od 0 do 100 km/h samochodowi z automatyczną skrzynią biegów zajmuje 9,6 sek. („manual” jest minimalnie szybszy, o całe 0,2 sek.).
Średnie zużycie paliwa według producenta wynosi 7,6 l/100 km.
Żeby podnieść maskę silnika, trzeba dwa razy pociągnąć cięgło znajdujące się mniej więcej na wysokości lewego kolana kierowcy. Pociągnąłem. Maska uchyliła się, a ja, jak w każdym innym aucie, zacząłem po omacku szukać dźwigni, którą trzeba pociągnąć, żeby ją unieść. Okazało się, że niepotrzebnie. Wystarczyło włożyć dłoń w szparę i podnieść maskę, która unosiła się do góry na gazowych siłownikach.
MG HS Excite – cena i wyposażenie
MG HS jest dostępny w dwóch wersjach wyposażenia: Excite i Exclusive.
Cena promocyjna pierwszej z nich wynosi 109 900 zł (za samochód ze skrzynią manualną) i 120 900 zł (za auto z automatyczną skrzynią biegów). Za wersję Exclusive trzeba zapłacić odpowiednio 118 900 zł i 129 900 zł.
W cenniku nie ma opcjonalnego wyposażenia, co zresztą jest typowe dla dalekowschodnich aut. Dopłaty wymaga tylko lakier metalizowany, perłowy lub trójwarstwowy. Oprócz standardowego lakieru Arctic Blue dostępne są:
- czarny Pebble Black (metalizowany),
- biały Pearl White (perłowy),
- szary Hampstead Grey (metalizowany),
- srebrny Sterling Silver (metalizowany)
- i czerwony Diamond Red (trójwarstwowy).
Niezależnie od tego, który z nich wybierzesz, dopłata wyniesie 2 250 zł.
Elementów, jakie składają się na wyposażenie standardowe wersji Excite, jest na tyle dużo, że wymienienie ich zajęłoby zbyt dużo miejsca. Ograniczę się do tego, że nabywca auta w tej specyfikacji ma do dyspozycji m.in.:
- przednie i tylne reflektory LED,
- automatyczne reflektory z funkcją „Follow Me Home”,
- światła przeciwmgłowe z przodu i z tyłu,
- kamerę cofania z liniami prowadzącymi i czujnikami parkowania,
- system audio z 6 głośnikami (Bluetooth, DAB),
- kolorowy ekran dotykowy 12,3 cala i cyfrowy wirtualny kokpit 12,3 cala,
- nawigację satelitarną,
- Apple CarPlay i Android Auto,
- fotel kierowcy regulowany elektrycznie w sześciu kierunkach,
- automatyczny tempomat / tempomat adaptacyjny.
To, czym różnią się obie opcje wyposażenia (Excite i Exclusive) możesz sprawdzić w cenniku MG HS.
MG HS – dwa łyki statystyki
Według danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, w maju 2025 r. liczba zarejestrowanych MG HS wyniosła 771 egzemplarzy (dla porównania, w maju 2024 r. było ich 381). Od stycznia do maja 2025 r. nowych posiadaczy znalazło łącznie 3 042 egzemplarze tego modelu.
W maju MG HS zajęło 11. miejsce, a narastająco, od stycznia do maja – 15 (w porównaniu do pierwszych pięciu miesięcy 2024 r. ten model awansował o 54 pozycje.
Wśród klientów większą popularnością cieszy się wersja Exclusive. Jej udział w sprzedaży wynosi 89%. Nie dziwi mnie to. Za 9 000 zł więcej dostajemy naprawdę bardzo dobrze wyposażony samochód, który świetnie sprawdzi się jako rodzinne auto. Warto też pamiętać, że samochód można zamówić nie tylko z silnikiem benzynowym, ale także z napędem hybrydowym: HEV (Hybrid+) i PHEV.